Małgorzata & Sebastian

Małgorzata & Sebastian

Ślub Gosi i Sebastiana w malowniczej „Folkowej Dolinie” był pełen emocji, radości i ciepła, jakiego rzadko się doświadcza. Para, znana z uśmiechu i naturalnej serdeczności, powiedziała sobie sakramentalne „tak” w obecności rodziny i przyjaciół. Zapraszam do krótkiej relacji!

Ceremonia zaślubin przepełniona była duchową głębią i pięknem, a ich bliski ksiądz wygłosił poruszającą homilię, idealnie oddającą istotę miłości i wzajemnego oddania. Goście z pewnością odczuli atmosferę szczęścia i jedności, która unosiła się w powietrzu.

Podczas wesela znaleźliśmy także chwilę na krótką minisesję fotograficzną. W tym wyjątkowym czasie udało się uchwycić ich miłość i radość w naturalny, spontaniczny sposób. W otoczeniu pięknej scenerii „Folkowej Doliny” te intymne ujęcia staną się wspaniałą pamiątką na całe życie.

Wesele, które można opisać jednym słowem – magia! „Folkowa Dolina” w Dębicy była idealnym miejscem na ich wymarzone święto, gdzie natura i tradycja łączyły się z nowoczesną zabawą. „Wodzireje z Krakowa” podgrzali atmosferę, a parkiet nie pustoszał nawet na chwilę – wszystko to w akompaniamencie radości, uśmiechów i niespodzianek przygotowanych przez najbliższych.

W dniu ślubu Gosi i Sebastiana nie zabrakło ani emocji, ani śmiechu. Piękna ceremonia pełna duchowego przesłania, przeplatana z zabawnymi momentami, jak zaskakujące bramy w drodze na wesele, idealnie oddawała charakter młodej pary. „Folkowa Dolina” stała się tego dnia miejscem pełnym miłości i radości, a goście z pewnością zapamiętają tę niezwykłą atmosferę na zawsze.

Wiktoria & Jakub

Wiktoria & Jakub

Wiktoria i Jakub spędzili świetny dzień w Przylasku Rusieckim, gdzie w naturalnym otoczeniu powstały kadry pełne ich relacji i ciepła. Na luzie, bez zbędnej spiny – po prostu oni. Piękna natura i sporo śmiechu. Woda, zieleń i promienie słońca dodały zdjęciom wyjątkowego klimatu, a wszystko to wyszło bardzo naturalnie. Sesja, która miała być miłym wspomnieniem, okazała się idealnym uchwyceniem ich chwili.

Podczas sesji mieliśmy niespodziankę – trafiliśmy na całą rodzinkę łabędzi! Właściwie to one bardziej zrobiły sesję nam, niż my im. Takie maluchy z rodzicami to coś naprawdę uroczego i  przyciągającego uwagę. Wyszło to mega naturalnie i dodało sesji fajnego, nieplanowanego akcentu. Trochę śmiechu, trochę zachwytu – zdecydowanie jeden z tych momentów, które zapamiętasz na długo.

Sesja była planowana od kilku miesięcy, a pogoda do ostatniej chwili była wielką niewiadomą. Na szczęście, końcu wszystko zagrało! Wiktoria i Jakub spędzili luźną, niedzielną sesję nad Zalewem Przylasek Rusiecki, gdzie złapaliśmy nie tylko piękne kadry, ale i rodzinkę łabędzi. Spontan, śmiech i świetne widoki – to był dzień pełen dobrej energii i wyjątkowych wspomnień.