Wiktoria i Jakub spędzili świetny dzień w Przylasku Rusieckim, gdzie w naturalnym otoczeniu powstały kadry pełne ich relacji i ciepła. Na luzie, bez zbędnej spiny – po prostu oni. Piękna natura i sporo śmiechu. Woda, zieleń i promienie słońca dodały zdjęciom wyjątkowego klimatu, a wszystko to wyszło bardzo naturalnie. Sesja, która miała być miłym wspomnieniem, okazała się idealnym uchwyceniem ich chwili.
Podczas sesji mieliśmy niespodziankę – trafiliśmy na całą rodzinkę łabędzi! Właściwie to one bardziej zrobiły sesję nam, niż my im. Takie maluchy z rodzicami to coś naprawdę uroczego i przyciągającego uwagę. Wyszło to mega naturalnie i dodało sesji fajnego, nieplanowanego akcentu. Trochę śmiechu, trochę zachwytu – zdecydowanie jeden z tych momentów, które zapamiętasz na długo.
Sesja była planowana od kilku miesięcy, a pogoda do ostatniej chwili była wielką niewiadomą. Na szczęście, końcu wszystko zagrało! Wiktoria i Jakub spędzili luźną, niedzielną sesję nad Zalewem Przylasek Rusiecki, gdzie złapaliśmy nie tylko piękne kadry, ale i rodzinkę łabędzi. Spontan, śmiech i świetne widoki – to był dzień pełen dobrej energii i wyjątkowych wspomnień.
Masz sprawę, która dotyczy sesji zdjęciowej lub jakiegoś projektu? Super! Koniecznie musisz się odezwać ;) Śmiało opisz swoje zapytanie w formularzu po prawej stronie, podaj swój e-mail i czekaj na odpowiedź!
Gdyby coś poszło nie tak, zawsze możesz skontaktować się ze mną przez Facebook’a lub Instagram’a!
Projekt i wdrożenie: Kb_art Krzysztof Bartnik